A wieczorem, po zachodzie słońca, kiedy według żydowskiej rachuby (i w liturgicznym porządku Kościoła) zaczyna się niedziela, dzień siódmy, wspólnota Kościoła zaczyna świętowanie pamiątki zmartwychwstania Chrystusa. Od poświęconego na kościelnym placu ognia zapalony zostaje paschał i za nim wierni podążają do milczącej i ciemnej świątyni, napełnianej stopniowo głosem kapłana głoszącego: Światło Chrystusa! i rozświetlanej rozchodzącym się życiodajnym płomieniem świec odpalanych od Świętego Ognia. I dalej: orędzie wielkanocne, rozbudowana liturgia słowa, poświęcenie wody, liturgia eucharystyczna, poświęcenie nowego baldachimu procesyjnego, procesja rezurekcyjna (ze względu na pogodę ograniczona do obejścia skwerku kościelnego) i uroczyste błogosławieństwo… Bogata liturgia, piękne śpiewy, wzruszające przeżycia… Alleluja, Chrystus zmartwychwstał! I… teraz przychodzi czas życiem tym, co te słowa, gesty, przeżycia dla nas znaczą…